5 sposobów w jakie możesz dbać o swój sprzęt gitarowy

Łukasz Wojciechowski Porady Leave a Comment

Jeżeli właśnie zszedłeś ze sceny, publiczność domaga się bisów a Ty masz poczucie że wszystko poszło idealnie, to prawdopodobnie wszystkie techniczne aspekty występu poszły tak dobrze jak te muzyczne. Jednak to co wygląda na proste i dobrze przygotowane dla publiczności zwykle wymaga pedantycznych przygotowań aby zafunkcjonować. Wszystko dlatego, że na żywo masz tylko jedną szansę aby wyszło dobrze.

1. Gotowy na scenę?

W tym miejscu nie chodzi nam o Twoje przygotowanie kondycyjne, chociaż odrobina ruchu na scenie jest zawsze na plus. Bardziej interesuje nas jakość i stan wszystkich elementów Twojego wyposażenia, całego zestawy który użyjesz aby podbić serce tłumu.

Ciężko w to uwierzyć, ale widzieliśmy przez lata już zbyt wielu gitarzystów używających starych kabli aby podłączyć swoją gitarę do wzmacniacza. Zdarzali się nawet tacy, którzy używali kabla głośnikowego i gitarowego zamiennie, dziwiąc się potem dziwnym przydźwiękom i szumom dobiegającym z kolumny. Kable są ważne! Podstawowa wiedza o rodzajach stosowanych przewodów jest niezbędna dla każdego praktykującego muzyka. Niestety większość z nas nie ma (jeszcze) technicznych, dbających o całą stronę techniczną.

Kable dobrej jakości są obecnie dostępne w sklepach muzycznych w naprawdę przyzwoitych cenach. Kup jeden zestaw i podpytaj sprzedawcę który do czego służy i dlaczego. Wierz w to lub nie, ale wtyki jack mogą się zużyć, więc sprawdzaj stan swojego okablowania od czasu do czasu i wymieniaj je jeżeli zajdzie taka potrzeba.

Jak nie podłączać gitaryNaprawdę widzieliśmy takie rzeczy na żywo. Złota zasada: jeżeli Twój kabel trzyma się jedynie z pomocą taśmy klejącej, kup nowy kabel!

2. Zanim włączysz wzmacniacz

Przeglądaj swój wzmacniacz regularnie. Zwracaj uwagę na wszystkie niestandardowe szumy i trzaski. Jeżeli są one uciążliwe lub zaczynają się pogłębiać to jak najszybciej poradź się specjalisty. Jeżeli masz wzmacniacz lampowy to warto poprosić serwisanta o sprawdzenie stanu lamp (szczególnie ustawienie biasu) co kilka lat.

W przypadku niektórych wzmacniaczy, takich jak np. Hughes&Kettner GrandMeister lub seria TubeMeister, nie będzie takiej potrzeby – posiadają one wbudowany system TSC (Tube Safety Control) monitorujący stan lamp na bieżąco. Jednak w przypadku większości wzmacniaczy, będziesz musiał powierzyć sprawdzanie jego stanu profesjonalistom. Skorzystaj z okazji i poproś również o sprawdzenie gniazd lamp, pokręteł i przełączników. Są to rzeczy które są standardową przyczyną większości usterek we wzmacniaczach.

Pamiętaj też, że zimna jesienna noc po koncercie lub w nieogrzewanej sali prób to kilkukrotnie większa wilgotność niż Twoje wygodne mieszkanie: jest duża szansa że Twojemu wzmacniaczowi będzie wszystko jedno, jednak nie zdziw się jeżeli po jakimś czasie elektronika w nim zawarta zacznie protestować. Odrobina korozji na doprowadzeniach do gniazda FX send może być wystarczająca aby wyłączyć Twój piec z gry.

3. Plątanina efektów

Dwoja bezcenna kolekcja pedałów FX powinna być konserwowana z taką samą dokładnością jak całą reszta. Trzaski i szumy są często częścią przełącznika i nie mogą być całkowicie wyeliminowane, jednak istnieje kilka prostych rzeczy, które pomogą Ci zredukować i zminimalizować niepożądane efekty.

Pierwsza z nich, często najważniejsza, jest taka: jeżeli masz zasilacz w swojej podłodze to upewnij się że jego położenie jest najlepsze dla efektów. W zależności gdzie go położysz, zasilacze będą różnie reagować na kostki dookoła. Przy odrobinie czasu i cierpliwości znajdziesz miejsce, gdzie zasilacz zachowuje się najciszej i problemy z szumem staną się przeszłością. Oczywiście używanie dobrej jakości kabli nie jest tutaj bez znaczenia!

Każy dodatkowy kabel i połączenie w Twojej podłodze to jedno dodatkowe miejsce gdzie coś może pójść nie tak. Jeżeli możesz to używaj na żywo tylko tych efektów które naprawdę potrzebujesz. Może zostaw ten 4ty przester i 3ci delay w domu? Skoncentruj się na pedałach które są niezawodne. Tak jak mamy to w zwyczaju powtarzać: mniej to więcej – każdy efekt jaki usuniesz ze swojej podłogi to jeden zasilacz i dwa połączenia mniej.

Podłoga gitarowaIm więcej niepotrzebnych efektów w Twojej podłodze, tym więcej rzeczy może pójść nie tak. Przecież wiesz które są Ci naprawdę potrzebne!

4. Twoja gitara, Twoje problemy

Na początek chwila szczerości. Kiedy ostatni raz sprawdzałeś ustawienie menzury w swoim instrumencie? Robiłeś to kiedykolwiek? Powolne rozstrajanie gitary z powodu wysłużonego mostka rozrzuca Twoje dźwięki po całej pięciolinii. Na początku brzmi to nieco dziwnie, aż dochodzi zaczyna naprawdę przeszkadzać i nikt nie wie dlaczego. To naprawdę nie jest zabawne. Rzeczywistość jest taka, że tak jak Twoje wzmacniacze i elektronika, gitara również potrzebuje nieco uwagi.

Nie należy przesadzać, jednak jest kilka rzeczy na jakie powinieneś zwracać uwagę: po pierwsze uporaj się z chwiejącym się przełącznikami, zaśniedziałymi pokrętłami i luźnym gniazdem. Po doprowadzeniu ich do porządku poczujesz pierwszą ulgę i zaczniesz czuć się pewniej ze swoim wiosłem. Gniazda i przełączniki można potraktować odpowiednim sprayem, podczas gdy pokrętła wystarczy od czasu do czasu intensywnie poużywać. Jeżeli to nie przyniesie skutku, odrobinę sprayu nie zaszkodzi. Przełączniki pickupów – szczególnie te w Gibsonach – mogą wymagać dodatkowej troskliwej opieki.

Zwróć uwagę również na mechaniczną stronę swojej gitary. Obserwuj zużywające się części (progi, wajchy etc.) i regularnie oddawaj gitarę serwisantowi aby sprawdził inne elementy zmieniające się z czasem (akcja strun, menzura i inne).

Poprawnie nawinięte strunyTo jak nawinięte są struny może bezpośrednio wpływać na Twoją grę. Zrób to porządnie, a nie będziesz miał żadnych niespodzianek.

5. Przyczyna i skutek

Złe połączenie, zużyta bateria, wysłużone struny, zastane pokrętła… to lista drobnych zaniedbań mogących mieć ogromne konsekwencje i powodować lawinę zdarzeń. Musisz wyrobić w sobie nawyk sprawdzania tych często malutkich elementów. Poniżej prezentujemy kilka praktycznych porad których nauczyliśmy się na własnych błędach.

a) Po wymianie strun koniecznie je rozciągnij, aby pozbyły się swojej nadmiernej elastyczności. Po kilku minutach delikatnego naciągania i puszczania, zobaczysz że strojenie stało się stabilne. Po takim przygotowaniu wajchowanie i ostre podciągnięcia nie będą stanowiły żadnego problemu.

b) Kiedy zmieniasz struny, upewnij się że stroiki są stabilne i spróbuj je dokręcić. Jeżeli są luźne i drżą, powinieneś móc delikatnie nad nimi popracować, co zapewni stabilność stroju nowym strunom.

c) Kiedy zakładasz nowe struny, nie ma potrzeby przekładania całej struny przez stroik. Wystarczy 3-4 cm, a następnie odetnij resztę. Następnie nawiń strunę aż do odpowiedniego naprężenia. Trzymaj strunę delikatnie napiętą to wszystko pójdzie gładko.

d) Ostrożnie z pokrętłami, mogą czasami nieźle dać się we znaki. Zbyt ostre traktowanie i możesz uszkodzić wewnętrzne połączenia, a w najgorszym wypadku zostaniesz z gitarą nie wydającą żadnego dźwięku. Niech serwisant rzuci na nie okiem kiedy tylko ma Twoją gitarę w ręku.

e) Używaj regularnie olejków do pielęgnacji gryfu. Dzięki temu drewno nie będzie wysychać, a Ty będziesz miał uczucie delikatniejszej i milszej gry. Upewnij się, że olejek jest odpowiedni do Twojego rodzaju drewna, jako że niektóre z produktów nie są odpowiednie dla każdego gryfu. Dodatkowym atutem regularnego stosowania olejków jest mniejsza wrażliwość na zmiany wilgotności i temperatury.

Poniżej na sam koniec wideo, w którym zobaczysz szczegółowo jak dobrze założyć nowe struny w swoim instrumencie. Większość z tego co zobaczysz możesz zastosować do swojej gitary elektrycznej, więc rzuć okiem jeżeli któryś z powyższych punktów nie jest do końca jasny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *