Kiedy wymieniać lampy we wzmacniaczu?

Łukasz Wojciechowski Porady 1 Comment

Niektórzy gitarzyści preferują regularną wymianę lamp co dwa lata, inni w ogóle lub w momencie kiedy ich wzmacniacz zamilknie. Te dwa obozy niespecjalnie się dogadują, tocząc wojnę na argumenty i domysły na przeróżnych forach internetowych. Właśnie dlatego chcemy rzucić nieco światła na ten drażliwy temat.

Czy regularna wymiana lamp się opłaca?

Gra na gitarze w domu nigdy nie była tak wygodna i motywująca jak dziś. Do tej pory był to zażarty bój o doskonałe brzmienie naszej lampowej maszyny. Teraz, dzięki innowacyjnym technologiom, możemy cieszyć się doskonałym brzmieniem w zaciszu domowym nawet przy bardzo małej głośności. Niektóre nowoczesne wzmacniacze gitarowe dostarczają świetnego mięcha nawet przy bardzo niskich mocach. Jeżeli dodatkowo zostaną wyposażone w redukcję mocy, układ taki jak TSC aby chronić lampy czy wbudowany DI Box taki jak Red Box to możliwości, niezawodność i wygodna użytkowania prześciga o lata świetlne wszystkie wzmacniacze sprzed kilku-kilkunastu lat. Wszystko to sumuje się w niezliczone godziny zabawy i radochy dla gitarzystów. Jednak zegar tyka i prędzej czy później lampy przypomną o sobie w najmniej przyjemny sposób. Zastanówmy się więc ile godzin gry możesz wymagać od swojej lampy i kiedy najwyższy czas ją wymienić.

Wielu właścicieli wzmacniaczy lampowych, nie znając faktów, są przesadnie ostrożni. Chronią serce wzmacniacza – lampy – tak jak orla matka chroni swoje wysiadywane jaja. Lampy nie są aż tak wrażliwe, jednak tak jak małe pisklęta potrzebują trochę czułej opieki. Gitarzysta na pewnym etapie rozwoju powinien zainteresować się co może zrobić aby jego sprzęt był użytkowany tak, aby zapewnić mu możliwie najlepsze warunki pracy. Tak jak wspominaliśmy we wpisie o VTI, lampy – a szczególnie końcowe – są narażone na wysokie obiążenia elektryczne, mechaniczne i termiczne. Jeżeli kiedyś miałeś okazję dotknąć pracującą lampę gołymi rękami to przyznasz nam rację (jeżeli nie miałeś to nie próbuj! ;). Żaden element nie przetrwa wiecznie w takich warunkach. Prędzej czy później będzie musiał być wymieniony. Konsensus pomiędzy koneserami dźwięku jest następujący: kiedy żywot lampy chyli się ku końcowi następuje znaczne pogorszenie brzmienia wzmacniacza.

To w końcu kiedy?

Najpierw rozprawmy się z kilkoma mitami. Wzmacniacz lampowy to nie voodoo. Lampy elektronowe to zużywające się elementy wzmacniacza, tak jak klocki hamulcowe w samochodzie. Większość z nas nie wymienia ich z sentymentu, zazwyczaj zmusza nas brak możliwości zatrzymania się na czerwonym. Z lampami jest podobnie, starzejące lampy nie przyzywają demona wysysającego brzmienie jak twierdzą niektórzy forumowi wyjadacze.

Lampy we wzmacniaczu mają mniejszą żywotność niż półprzewodniki. To wyjaśnia obecność gniazd w obudowie wzmacniacza. Goście którzy zjedli zęby na lutowaniu powiedzą Ci, że najlepsze brzmienie można uzyskać tylko montując lampy na sztywno. Czy mówią prawdę? Tak, Twoje brzmienie nieco sie poprawi. Czy to co robią jest sensowne? Nie, wymiana lamp zamontowanych na sztywno jest niemożliwa samodzielnie i wymaga fachowego serwisu. Dość dygresji. Możesz się zdziwić, ale są lampy które będą wykonywać swoją robotę bez zastrzeżeń przed dekady. W tym momencie zastanów się czy bezrefleksyjna wymiana lamp co dwa lata ma naprawdę sens. Z tą wiedzą przejdźmy do kolejnej kwestii, jakie są objawy i kryteria aby zdecydować sią na wymianę.

Po pierwsze: oczekiwana żywotność lampy. Każdy rozgarnięty gitarzysta jest w stanie oszacować ile jego sprzęt ma za sobą. Nie mówimy też o życiu jakiegoś małego organizmu. Ważne jest jedynie jak długo lampa rzeczywiście była pod prądem, a nie jak dawno temu zostałą wyprodukowana. Możesz szacować czas pracy przeciętnej lampy na 10.000 godzin. Lampy produkowane pod zamówienia wojskowe mogą pracować nawet dziesięć razy tyle. Jak ropoznać lampę do zastosowań militarnych? Można przyjąć, że oznaczenie zrobiło wojskowy manewr i przeszło na prawą flankę: ECC83 to lampy cywilne, E83CC to wersja militarna.

ECC83 kontra E83CCPo lewej lampa ECC83, z prawej strony E83CC – wojskowa wersja o bardziej rygorystycznych parametrach i dłuższej żywotności.

Poniżej prosta arytmetyka dla czarnego scenariusza:

Dwie próby w tygodniu po dwie godziny każda + dwa koncerty po trzy godziny każdy = 22 godziny pracy w miesiący. Zaokrąglijmy to do 25 w miesiącu ponieważ lubimy grać. 12 x 25 = 300 godzin. Mamy przybliżone pojęcie ile godzin w roku smażymy nasze lampy.

10.000 godzin przewidywanego czasu pracy lamp to przybliżenie, ale nie jest specjalnie oderwane od rzeczywistości. Jeżeli podzielimy to przez wyliczone wcześniej 300 godzin rocznie to otrzymujemy 33,3 lata. Nieco zaskakująca liczba, nie sądzisz? Co ciekawsze, niektóre z lamp których żywot nie zostanie zakończony przez nieszczęśliwy wypadek lub wadę wrodzoną naprawdę pracują taki szmat czasu. Nawet jeśli przyjmiemy jeszcze czarniejszy scenariusz i przyjmiemy że nasze lampy przeżyją jedynie połowę tego czasu to dalej wychodzi nam solidne 15 lat. Tak, część lamp zużyje się wcześniej, jednak wiele z nich wytrzyma tak długo. A przyznajemy, że jest to liczba z którą większość z nas jest w stanie żyć. Konkluzja nasuwa się sama: lampy są bardziej niezawodne i żywotne niż wskazuje na to ich reputacja. Więc pomimo iż wielu praktykuje przedwczesną wymianę lamp jako środek zapobiegawczy, z technicznego punktu widzenia lampy należy wymieniać jeżeli wzmacniacz gra gorzej lub wcale. Właśnie dlatego nie jest czymś niezwykłym spotkanie koncertujących muzyków ze wzmacniaczami wyposażonymi w oryginalne lampy z lat ’60 i ’70! Do tego ich brzmienie jest dalej niewiarygodnie soczyste. Cały czas mówimy o lampach wzmacniacza mocy. W przypadku lamp przedwzmacniacza, które nie pracują w tak ciężkich warunkach więc mogą wytrzymać jeszcze dłużej lub nawet wiecznie jeżeli czekasz aż się popsują bo masz do wypróbowania nowy zestaw.

Kryterium do natychmiastowej wymiany jest utrata szczelności, a co za tym idzie próżni w lampie. Konsekwencje tego mogą być poważne. Cały proces może być powolny i podstępny tak jak w przypadku gdy podgrzewane osłabienie na szkle lampy pęka i zasysa powietrze do środka. Zjawisko to występuje niezwykle rzadko i często jest wynikiem wcześniejszego uszkodzenia lub brutalnych działań mechanicznych takich jak upuszczenie wzmacniacza przez Twojego kumpla. Możesz łatwo stwierdzić utratę szczelności oglądając czubek lampy (szczególnie srebrne miejsce na samym szczycie). Jeżeli stała się mleczna lub zmieniła kolor to lampa jest uszkodzona i musi zostać wymieniona.

Rozszczelniona lampaLampa EL34 która zassała powietrze. Próżnia w środku jest już przeszłością.

Kolejną rzeczą która wymaga refleksji na temat wymiany lampy jest kurz i zanieczyszczenia, które dostały się do środka lampy podczas jej produkcji. Są to swoiste bomby zegarowe, które mogą zrujnować Twój koncert w najmniej oczekiwanym momencie. Jeżeli masz trochę szczęścia to te drobinki spalą się podczas pracy. Jeżeli tak się stanie to możesz spać spokojnie, lampa jest bezpieczna (właśnie dlatego warto używać lamp przetestowanych przez system VTI – jednym z jego zadań jest właśnie wypalanie tych pozostałości produkcyjnych). W przeciwnym przypadku może nawet dojść do krótkiego spięcia i całkowitego uciszenia Twojego wzmacniacza. Właśnie to wyjaśnia fenomen wzmacniaczy lampowych które psują się od razu albo w ogóle. Drobinki w lampie są problemem nowych wzmacniaczy (lamp), i są z reguły wypalane podczas kilku pierwszych godzin pracy. Po tym jak zostaną wypalone i unieruchomione nieznacznie wpływają na żywotność lampy.

Zużycie, utlenianie i starzenie to logiczne konsekwencje pracy lampy. Mogą być wykryte, ale ich efekty nie są tak słyszalne jak się powszechnie uważa. Degradacja jest stopniowa i bardzo powolna, więc brzmieniowe konsekwencje są bardzo trudne do wychwycenia – szczególnie we wczesnym okresie.

Jeżeli obawy o żywotność lamp nie dawały Ci zmrużyć oka, możesz spać spokojnie. Mają one tendencje do wytrzymywania dużo dłużej i bycia bardziej niezawodnymi niż wielu w to wierzy. Uszkodzenia występują albo bardzo wcześnie (w wyniku zanieczyszczeń) albo bardzo późno z powodu tysięcy przegranych godzin. Problemy z próżnią w środku są niezwykle rzadkie i raczej łatwe do wychwycenia. Wymiana lamp przed czasem jest raczej bezcelowa, chyba że Twoim celem jest zmiana brzmienia wzmacniacza.

Brzmienie lampowe nie jest luksusem dla wybranych. Jest tutaj, dostępne dla każdego aby czerpać z niego radość grania!

Comments 1

  1. Pingback: Prawo Ohma czyli jak podłączyć wzmacniacz i paczkę gitarową

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *