Czas spojrzeć prawdzie w oczy: nie zostaniesz dobrym gitarzystą bez spędzania wielu godzin w miejscu w którym ćwiczysz. Jednak jeżeli chcesz wykorzystać ten czas do maksimum, a masz problemy z koncentracją, zapoznaj się z krótkim poradnikiem odnośnie efektywnej przestrzeni do prób.
Nauka gry na gitarze ma wiele wspólnego z inspiracją. Koniec końców z jakich powodów wybrałeś swój pierwszy instrument? Prawdopodobnie ktoś lub coś Cię zainspirowało. Być może był to ulubiony zespół lub jego kawałek, może Twoj starszy brat grający z kolegami, a może nauczyciel muzyki, który wywołał u Ciebie podziw. Albo zwyczajnie fakt że gitara jest super.
Jakikolwiek powód by to nie był, musisz dbać o to aby Twoja motywacja nie zgasła podczas nieudanych prób pierwszego chwytu barowego albo pogubienia palców przy pierwszej skali. Kiedy poradzisz sobie z nimi, staniesz przed coraz większymi wyzwaniami prowadzącymi Cię prosto do umiejętności profesjonalnego gitarzysty. Pozytywną stroną tego wszystkiego jest to, że z każdą próbą radość z gry będzie coraz większa.
W takim razie czego potrzebujesz do efektywnej przestrzeni do ćwiczeń? Jeżeli masz miejsce w którym nie możesz się powstrzymać od chwycenia za gitarę to jesteś już prawie u celu. Sprawdźmy czego potrzeba aby codziennie wracać w miejsce gdzie wylejesz litry potu i łez.
Przyjazne otoczenie do ćwiczeń na gitarze. Tylko gitarzysta, sprzęt i materiały.
Swój pokój lub kąt
Jeżeli masz możliwość przeznaczenia całego pomieszczenia na Twoje gitarowe hobby to jesteś w sytuacji idealnej. Będziesz mógł dopasować swoją przestrzeń do swoich wymagań, spędzać tam tyle czasu ile chcesz oraz zamknąć się przed całym światem koncentrując się tylko na muzyce. Niczego więcej Ci nie potrzeba!
Jednak dla większości z nasz realnym rozwiązaniem jest miejsce do ćwiczeń w pokoju przeznaczonym do czegoś innego niż kuźnia gitarowych talentów. Prawdopodobnie zasiadasz w salonie lub kącie sypialni na godzinę dziennie, a następnie musisz przenieść się w inne miejsce zgodnie z życzeniami domowników. W takim wypadku nie załamuj się: liczy się to co uda Ci się wykrzesać z tego małego skrawka podłogi i – przede wszystkim – skrawka czasu!
Jeżeli możesz to wynegocjuj sobie stałe miejsce w którym możesz grać na swojej gitarze i dopasuj je po siebie. Jeżeli jest to róg pralni, zrób z tego Pralnicze Królestwo Rocka (albo coś w tym stylu ;). Jeżeli to możliwe trzymaj tam cały zestaw łącznie z gitarą i pięknie ją wyeksponuj – w ten sposób za każdym razem jak będziesz tam przechodził to nabierzesz ochoty do gry.
Świetnie by było, gdyby Twoja przestrzeń znalazła się w otoczeniu które naturalnie Cię inspiruje. Być może jest to wielkie okno i naturalne światło, a może wręcz przeciwnie – kręci Cię ciemny zakątek w piwnicy. Cokolwiek pobudza Twoją wyobraźnię jest ok!
Spróbuj udekorować swoje miejsce tak aby stymulowało naukę. Plakaty gitarowych mistrzów, rozpiski skal, a może po prostu ściana pomalowana w Twoim ulubionym kolorze: są to rzeczy które sprawią że poczujesz się jak w domu, a co za tym idzie zbudują konsekwencję i zapewnią wygodę podczas ćwiczeń. Gitara na widoku pobudzi Cię do powrotów i kolejnych godzin karkołomnych wyczynów na gryfie.
To miejsce pozostawia trochę do życzenia. Poza tym, że wygląda jak więzienie, to nie zainspiruje zbyt dużej ilości gitarzystów.
Detale mają znaczenie
Upewnij się, że posiadasz wszystkie rzeczy potrzebne do gry pod ręką. Unikniesz niepotrzebnych frustracji – oczywiście poza tymi wynikającymi z treningów. Mówimy tutaj o odpowiednim zapasie strun, kostek, kapo, przewodów – cokolwiek może Ci się przydać i przerwać trening. Jeżeli uczysz się z książek lub wydrukowanych tabulatur – koniecznie zaopatrz się w stojak na nuty. Polecamy również mieć pod ręką ołówek i papier – może najdzie Cię ochota na notatki odnośnie Twojego pierwszego (lub kolejnego) hitu?
Oczywiście zamiast staromodnego papieru możesz użyć komputera lub nawet smartfona. Te jednak mają z kolei inne wady (koniecznie wypróbuj tryb samolotowy ;).
Jeszcze raz fajne miejsce do ćwiczeń. Wygląda tak, że chciałbyś w nim przebywać sporą ilość czasu, a nawet zaprosić kolegów muzyków na wspólne eksperymenty muzyczne.
Pokusy i bałagan
W dzisiejszych czasach mamy w swojej okolicy telefon, tablet, komputer i konsolę przez prawie całą dobę. Jeżeli chcesz się skoncentrować na ćwiczeniach, musisz wyrzucić wszystkie te pokusy z pokoju. Wyświadczysz sobie ogromną przysługę, nawet mimo tego że nie zobaczysz zmiany statusu wujka Mietka na FB na żywo. Jeżeli nie jest profesjonalnym gitarzystą to nie ma czego żałować.
Utrzymywanie przestrzeni do ćwiczeń w porządku to nie tylko media elektroniczne. Jeżeli znajdujesz się w otoczeniu gazet, komiksów czy telewizorów lub nawet ludzi, możesz nie dać rady wystarczająco się skoncentrować. Nie zachęcamy oczywiście do siedzenia w gołych czterech ścianach, pozostaw jednak tylko to co nie zakłóci Twojej uwagi. Zrób sobie przysługę i wyeliminuj wszystkie przeszkadzacze!
Nie zapominaj o sprzęcie
Oczywistym jest, że będziesz potrzebował gitary i sprzętu do Twoich treningów. Przygotowujemy nawet artykuł o solidnym zestawie początkowym do nauki – jednak dziś skupimy się na odpowiednim sprzęcie do Twojego miejsca.
Wymarzoną gitarę pewnie już posiadasz, ale czy naprawdę potrzebujesz tego 100W monstrum w Twojej sypialni? Oczywiście że nie – spowoduje ono jedynie konflikty z sąsiadami, a jeżeli skręcisz jej głośność to zaczniesz odczuwać pogorszenie brzmienia.
W domowym przypadku, mniejszy wzmacniacz z modelowaniem – lub większy z redukcją mocy – jest prawdopodobnie najlepszą opcją dla Ciebie. Możesz również grać przez słuchawki lub stricte akustycznie, jednak to sprawdzi się lepiej na dedykowanej gitarze akustycznej niż na niepodłączonym elektryku.
Raj dla miłośnika wzmacniaczy, jednak prawdopodobnie nie jest to idealne miejsce jeżeli chcesz się skoncentrować na swojej najważniejszej solówce.
Jeżeli stosujesz wszystko co napisaliśmy powyżej, jesteś na świetnej drodze do poskromienia Twojej gitary. Jeżeli nie możesz, spróbuj powoli wprowadzić porady w życie. Oczywiście lista ta nie jest ani kompletna, ani niepodważalna. Jednak kilku z nas próbowało szukać inspiracji właśnie w ten sposób… i części się udało.
Konkluzja jest jedna: tylko trening zrobi z Ciebie mistrza. Jeżeli zaczarujesz swoje miejsce prób tak aby było dla Ciebie inspirujące i dopasowane do Twoich potrzeb, dasz sobie olbrzymią przewagę. Wyeliminowanie „przeszkadzaczy” z sesji spowoduje efektywniejsze wykorzystanie czasu poświęconego na gitarę – a tego w dzisiejszych czasach nikt nie ma za dużo. Wszystko jest w Twoich rękach.
Jeżeli ćwiczycie w fajnym otoczeniu, koniecznie się z nami podzielcie. Prześlijcie je na nas adres lub wrzućcie do komentarzy.