Redukcja mocy wzmacniacza lampowego – jak to działa?

Łukasz Wojciechowski Porady 1 Comment

Redukcja mocy wbudowana we wzmacniacze Hughes & Kettner (np. całą serię TubeMeister) pozwala cieszyć się w pełni lampowym brzmieniem nawet przy niższej głośności, a nawet nagrywać bez używania kolumny głośnikowej. Ale jak to działa?

Sekretem wielu wspaniałych nagrań gitarowych jest w pełni rozkręcony wzmacniacz lampowy. Jednak maksymalne ustawienie głośności jest zbyt głośne do zdecydowanej większości zastosowań. Moc i głośność muszą być zredukowane. Jednak jak to zrobić bez poświęcania brzmienia? Dlaczego w ogóle ma to wpływ na dźwięk?

Porównajmy to do parzenia kawy: aby przyrządzić dobrą kawę, woda musi być wrząca, jednak nie wypijesz zaparzonej kawy od razu. Trzeba ją nieco ostudzić. Prawidłowa kawa serwowana jest w ceramicznym kubku o grubych ściankach – nie bez powodu. Kubek działa jak redukcja mocy i przejmuje nieco ciepła. W tym przypadku pokrętło volume zmniejszyło by jedynie temperaturę samej wody. Teraz wyobraź sobie jak smakowałaby kawa zalana letnią wodą. Energia (ciepło) musi być odebrana dopiero po zaparzeniu – i to jest dokładnie to co robi redukcja mocy wbudowana we wzmacniacz.

W przypadku cichego nagrywania, część wzmacniaczy oferuje jedynie sygnał po przedwzmacniaczu. Technicznie wszystko działa, jednak brzmienie lamp końcowych jest zupełnie pomijane. Red Box wzmacniaczy H&K ściąga sygnał pomiędzy wzmacniaczem końcowym a redukcją mocy, więc nawet podczas cichego nagrywania (redukcja mocy ustawiona na 0W) możesz cieszyć się w pełni nasyconym, lampowym brzmieniem.

Jak to działa?

Redukcja mocy

Redukcja mocy wzmacniacza lampowego przekształca moc w ciepło, możesz zobaczyć rezystory oraz cewki kiedy spojrzysz na dolną część wzmacniacza GrandMeister. Jednak niemożliwym jest zintegrowanie redukcji przekraczającej 20W – temperatura byłaby zwyczajnie zbyt wysoka. Jak to rozwiązać bez wzniecania małego pożaru?

Odpowiedzią jest system TSC (Tube Safety Control) pracujący w większości nowych wzmacniaczy Hughes & Kettner. Pozwala on nie tyko na biasowanie i kontrolę pracy lamp, ale również na ich odłączanie – kiedykolwiek. Jeżeli przyciśniesz przycisk 18W, TSC wyłączy jedną parę lamp (we wzmacniaczach z kwartetem lamp) redukując moc o połowę z 36W do 18W. To jest cała tajemnica! (Przy okazji: w takim przypadku TSC wskazuje o wyłączeniu dwóch lamp, nie o tym że są uszkodzone). Kiedy redukujesz moc dalej (do 5W lub 1W) część mocy jest przekierowywana na rezystor i odkładana w postaci ciepła.

Kiedy używasz wzmacniacza w trybie 0W z mocno odkręconym pokrętłem master, może wydać się on naprawdę gorący. Nie przejmuj się, metalowa obudowa działa również jak radiator i czasami mocno się rozgrzewa.

Źródło: http://hughes-and-kettner.com/why-is-it-not-just-grand-but-also-hot/

Comments 1

  1. Pingback: Czy naprawdę potrzebujesz wzmacniacza lampowego do nagrywania? - Hughes&Kettner

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *