My gitarzyści uwielbiamy być w centrum uwagi. Kiedy wydobywamy z siebie kolejne soczyste riffy na scenie to mimochodem jesteśmy pępkiem świata. Niezależnie czy gramy rock’n’rolla, metal czy coś łagodniejszego. Jednak jak się wybić pośród gitarowej braci? To wymaga od nas inspiracji, kreatywności i nieszablonowego myślenia. W takim razie jakie są sposoby aby zwrócić na siebie uwagę nie robiąc nic nielegalnego? Cóż, …
Wielki Brat czuwa nad Twoimi lampami!
Jak wspominaliśmy w poprzednim wpisie i co potwierdza cytat z Wikipedii, lampy elektronowe są elementem wymagającym szczególnej uwagi.
Kiedy wymieniać lampy we wzmacniaczu?
Niektórzy gitarzyści preferują regularną wymianę lamp co dwa lata, inni w ogóle lub w momencie kiedy ich wzmacniacz zamilknie. Te dwa obozy niespecjalnie się dogadują, tocząc wojnę na argumenty i domysły na przeróżnych forach internetowych. Właśnie dlatego chcemy rzucić nieco światła na ten drażliwy temat.
Czy lampy elektronowe to relikt przeszłości? Nie z systemem VTI!
Wzmacniacze gitarowe były poprawiane i dopieszczanie niezliczoną ilością technicznych innowacji przez wiele ostatnich lat. Techniki produkcji doszły do miejsca graniczącego z perfekcją. Jednak pomimo tych wszystkich usprawnień, jeden element pozostał punktem krytycznym gitarowego brzmienia i zachowuje się często jak rozkapryszona prima donna.